Evžen Boček – Dziennik kasztelana

Evžen Boček, Dziennik kasztelana [Deník kastelána], tłum. Mirosław Śmigielski, Stara Szkoła, 2017, 216 stron.

Mieszane mam uczucia wobec książki „Dziennik kasztelana” – z jednej strony odniosłam wrażenie, jakby autor sam nie do końca wiedział w którym kierunku chce pójść, a z drugiej nie żałuję czasu, jaki przy jego debiucie spędziłam i to nie dlatego, że za wiele go poświęcić nie musiałam, bo książka ma nieco ponad dwieście stron. Chyba po prostu mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję przeczytać coś zgoła innego niż lektury po jakie sięgam zazwyczaj.

Poznawać tajemnice wiekowego zamku, przechadzać się po komnatach, które pamiętają dawnych właścicieli, słuchać historii mniej i bardziej prawdopodobnych – zdecydowanie tak, ale mieszkać w taki miejscu? Cóż, z jednej strony brzmi nawet kusząco, ale gdybym miała takie doświadczenia jak główny bohater powieści, to pewnie długo bym tam nie zabawiła. Wiktor wyjechał z Pragi, by w morawskim zamku zostać kasztelanem. Nie bardzo wie czego się spodziewać, ale o ile na początku niektóre wydarzenia stara się jakoś logicznie wytłumaczyć, to z czasem trudno będzie mu przejść do porządku dziennego nad tym, co w tej zabytkowej budowli się dzieje.

Czytaj dalej

Cilla & Rolf Börjlind – Śpijcie, kotki

Cilla & Rolf Börjlind, Śpijcie, kotki [Sov du lilla videung], tłum. Inga Sawicka, Czarna Owca, 2017, 424 strony.
Cykl: Tom Stilton i Olivia Rönning, tom 4.

„Śpijcie, kotki” to już czwarty tom serii o Olivii Ronning i Tomie Stiltonie, a ja lubię spotykać się z poznanymi wcześniej bohaterami i sprawdzać jakie przeszkody tym razem muszą pokonać. Lekko nie będzie – w lesie zostają znalezione zwłoki chłopca, a ich widok jest jednym z tych, które pozostają w człowieku na długo. Mette (i jej zespół dochodzeniowy, do którego od kilku miesięcy należy także Olivia) zrobi wszystko, by wyjaśnić tę makabryczną śmierć. W sprawę z czasem zaangażuje się także Tom, ale ponowne wejście w policyjne ramy śledcze nie będzie wcale łatwe. Czy ofiara pojawiła się w Szwecji razem z uchodźcami, których napływa do kraju coraz więcej? Czy rzeczywiście dzieci, często zupełnie same, mają szanse znaleźć w tym obcym dla siebie miejscu bezpieczną przystań? W tym czasie Muriel natknie się na nigeryjską dziewczynkę i postanowi – zupełnie dla siebie niespodziewanie – udzielić jej pomocy, mimo że sama żyje na ulicy, sprzedając swoje ciało, by zdobyć pieniądze na narkotyki.

Czytaj dalej

Kara Thomas – Mroczne zakamarki


Kara Thomas, Mroczne zakamarki [Darkest Corners], tłum. Radosław Madejski, Wydawnictwo Akurat, 2017, 416 stron.

Powieść Kary Thomas trudno uznać za taką, która wywołuje gęsią skórkę i nie daje o sobie zapomnieć jeszcze długo po dotarciu do ostatniej strony – nie jest po prostu aż tak dobra. Nie zmienia to jednak faktu, że „Mroczne zakamarki” zapewniły mi kilka godzin całkiem przyzwoitej rozrywki.

Wyatt Stokes od lat siedzi w celi śmierci za brutalne zabójstwa kilku dziewczyn. Czy rzeczywiście jest tym potworem, o którym swego czasu było tak głośno? Czy mieszkańcy niewielkiego miasteczka Fayette mogą spać spokojnie? Podobno pojawiły się przesłanki, by na nowo rozpatrzyć jego sprawę… O winie mężczyzny nie jest przekonana także Tessa, mimo że to zeznania jej oraz jej przyjaciółki Callie były jednym z elementów, który wpłynął na jego skazanie. Ale czy  rzeczywiście widziały go tamtej nocy, gdy zniknęła Lori?

Czytaj dalej

Malin Persson Giolito – Ruchome piaski


Malin Persson Giolito, Ruchome piaski [Störst av allt], tłum. Wojciech Łygaś, Czarna Owca, 2017, 452 strony.

Malin Persson Giolito miała o tyle utrudnione zadanie, że temat szkolnej masakry poznałam już wcześniej i wiedziałam, że nie będę potrafiła uniknąć w głowie porównań. Zachwyciła mnie zarówno książka Jodi Picoult „Dziewiętnaście minut”, jak i Lionel Shriver „Musimy porozmawiać o Kevinie”, więc poprzeczka ustawiona była naprawdę wysoko. Niestety, szwedzkiej pisarce nie udało się wywołać we mnie równie silnych emocji, chociaż doceniam, że na poruszoną tematykę miałam okazję spojrzeć z nieco innej strony.

W szkolnej klasie ginie od strzałów kilka osób, a Maja Norberg wychodzi z tej masakry jedynie z jednym siniakiem. Powinna mówić o niesamowitym szczęściu czy może jej udział miał zupełnie inny charakter? Rozpoczyna się proces, w którym pani prokurator wszelkimi siłami postara się udowodnić, że ta 18-letnia dziewczyna z pełną premedytacją brała udział w zbrodni, którą wcześniej zaplanowała ze swoim chłopakiem. Winna czy ofiara?

Czytaj dalej

Plany czytelnicze październik / listopad 2017

Lista tytułów do przeczytania nieustannie rośnie, ale i kolejny plan czytelniczy już jest!
W październiku i listopadzie mam zamiar poznać książki z poniższego stosu.


Anne B. Ragde - Ziemia kłamstw. Dużo dobrego słyszałam o serii do której należy ta książka, a że mam w domu trzy tomy, to czas wreszcie zabrać się za pierwszy.

Kara Thomas - Mroczna zakamarki. To podobno całkiem dobry debiut, chociaż spotkałam się też z opiniami, że autorka nie do końca wykorzystała potencjał stworzonej historii. Zobaczymy czy mi się spodoba. Liczę, że faktycznie będzie mrocznie.

Thomas Rhydal - Eremita. Klimatyczna wyspa, taksówkarz i stroiciel fortepianów w jednym, martwe niemowlę - zapowiada się nietuzinkowa mieszanka. Oby trzymała w napięciu.

Czytaj dalej

Thomas Raab – Cisza. Kronika życia pewnego mordercy


Thomas Raab, Cisza. Kronika życia pewnego mordercy [Still. Chronik eines mörders], tłum. Marzena Wasilewska, Albatros, 2017, 350 stron.

Niebanalna, niepokojąca, niejednoznaczna, wciągająca – taka jest książka „Cisza. Kronika życia pewnego mordercy”. Jakiś cichy głosik (czy to aby nie oznaka szaleństwa? Jeśli książkowego to nie mam nic przeciwko) podpowiedział mi, że może mi się spodobać, ale jak zwykle w przypadku zupełnie nieznanego autora starałam się nie stawiać poprzeczki zbyt wysoko. Thomas Raab mnie nie zawiódł – stworzył historię, która wychodzi poza schematy, zmusza do refleksji i w tej nieco przytłaczającej atmosferze jaka jej towarzyszy, niesie ze sobą pewną świeżość w kreowaniu sylwetek seryjnych morderców. A przynajmniej ja z kimś takim jak główny bohater jeszcze się literacko zdecydowanie nie spotkałam.

Czytaj dalej

Harper Lee – Idź, postaw wartownika


Harper Lee, Idź, postaw wartownika [Go Set a Watchman], tłum. Maciej Szymański, Wydawnictwo Filia, 2015, 366 stron. 

Gdybym wcześniej nie przeczytała „Zabić drozda”, pewnie „Idź, postaw wartownika” tak by mnie nie poruszyła, a jednocześnie nie miałabym w głowie myśli, czy jednak lepiej byłoby tej książki nie czytać. Czuję się trochę jak Jean Louise, która odwiedza Maycomb – miejsce, gdzie spędziła dzieciństwo – i mimo upływu lat chciałaby widzieć je takim, jakim je zapamiętała, a bliskich trzymać w określonych ramach, jakie stworzyli w jej głowie dawno temu. A jednak dzieje się coś, co zmusza ją do spojrzenia na wszystko zupełnie inaczej, raniąc jej serce tak głębokim rozczarowaniem, że niemal nie jest w stanie normalnie oddychać.

Czytaj dalej

J. P. Monninger – Droga do ciebie


J. P. Monninger, Droga do ciebie [The map that leads to you], tłum. Magdalena Słysz, Czarna Owca, 2017, 320 stron.

Brałam pod uwagę, że „Droga do ciebie” to może nie być książka dla mnie. Niespecjalnie dobrze odnajduję się w typowych historiach o miłości, bo albo wydają mi się zupełnie oderwane od rzeczywistości i przesłodzone, albo jest w nich taka dawka banału, że pozostaje mi tylko przewracać wymownie oczami w czasie lektury. Mimo to pomyślałam, że może znajdę u J. P. Monningera coś dla siebie. Amerykański pisarz nie stworzył powieści, która wymyka się wszelkim ramom i fabularnie prezentuje coś zupełnie innego niż można się po takich historiach spodziewać, a jednak jego styl pisania mnie zauroczył.

Heather, Amy i Constance po skończeniu studiów wyruszają w podróż po Europie, by zobaczyć kawałek świata i odetchnąć nieskrępowaną wolnością zanim na dobre oddadzą się poczynionym zobowiązaniom. Na Heather jesienią czeka intratna posada w Nowym Jorku, ale ten wakacyjny wyjazd to okazja, by rozsmakować się w książkach Hemingwaya, dać sobie czas na oglądanie zapierających dech w piersi miejsc i niespodziewanie poznać kogoś, kto przewróci wszystko do góry nogami. Jack podróżuje śladami dziennika swojego dziadka, który po II wojnie światowej, przed powrotem do domu, postanowił przekonać się, że jest na tym świecie jeszcze coś, co różni się od ogromu zła, jakie widział. Heather i Jack poznają się w pociągu do Amsterdamu i żadne z nich nie jest gotowe na uczucie, które ich połączy.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy