Plany czytelnicze październik / listopad 2019

1.10.2019

Garść książek, które będą mi towarzyszyły w ten jesienny czas :)

Lucy Maud Montgomery - Pożegnanie z Avonlea. Zdecydowanie przyda mi się spotkanie z Anią i mieszkańcami Avonlea. Za każdym razem, gdy spędzam z nimi czas, czuję się naładowana dobrą energią. 

Arthur Conan Doyle - Przygody Sherlocka Holmesa. Postanowiłam pójść za ciosem i po ostatnich, zdecydowanie udanych, spotkaniach ze szkockim pisarzem zaplanowałam kolejne.

Arthur Conan Doyle - Wspomnienia Sherlocka Holmesa.

Jeffery Deaver - Tańczący trumniarz. We wpisie Serie niedokończone #2 wspominałam o tej książce - drugim tomie serii, w której główną rolę odgrywa Lincoln Rhyme. Czas sprawdzić czy spodoba mi się tak bardzo jak pierwszy (Kolekcjoner kości).

Jakub Małecki - Rdza. Zachwycił mnie Dygot, zachwyciły Ślady, więc po cichu liczę, że kolejna książka autora również mnie poruszy.

Cristina López Barrio - Mgły Tangeru. Ta powieść już za mną i niedługo Wam o niej więcej napiszę. 

Stephen King - Instytut. Nie mogłam sobie odmówić sięgnięcia po najnowszą powieść jednego z moich ulubionych pisarzy! Nie mogłam, prawda?

Soren Sveistrup - Kasztanowy ludzik. Kojarzyłam nazwisko autora, bo stworzył on scenariusz do serialu, który później posłużył Davidowi Hewsonowi do napisania kryminalnej serii Dochodzenie. I tak od pozytywnego skojarzenia do decyzji o lekturze był już tylko jeden krok.

Dajcie koniecznie znać, czy czytaliście już któryś z powyższych tytułów:) A może coś i Was z tego stosika szczególnie kusi?

~~*~~
PS Te urocze jesienne grafiki obok książek pochodzą z bloga Weroniki - Mavelo.pl

Zobacz również

14 komentarze

  1. Nie dziwi mnie, że zaczynasz od ponownego przeczytania lubianej książki :). Bardzo wiele osób tak akurat na jesień swoje ulubione lektury "odkurza" :D. Co do serii o Ani, to chyba najbardziej lubiłam "Anię na Uniwersytecie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracam do Avonlea, ale akurat tej części jeszcze nie czytałam :) Bohaterów znam z poprzednich tomów :)

      Ostatnio jednak faktycznie odkurzam znane lektury, chociaż w nieco innej formie. Skusiłam się na słuchanie audiobooków po angielsku i na razie sięgam po znane mi powieści. Za mną wszystkie części Harry'ego Pottera, a teraz zaczęłam Igrzyska śmierci.

      Usuń
    2. I jak wrażenia z takich wersji?

      Usuń
    3. Świetnie, bardzo mi się spodobało :) Od czasu do czasu zdarza mi się odpłynąć trochę myślami w trakcie słuchania i nie każde słowo po angielsku znam, ale i tak sprawia mi to dużą radochę.

      Usuń
  2. "Instytut" czeka także na mojej półce, ale chyba zabiorę się za tę książkę dopiero w listopadzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wtedy będziemy mogły porównać wrażenia, Wiolu :)

      Usuń
  3. Trzymam kciuki za realizację podjętych planów czytelniczych. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Instytut i Kasztanowy ludzik też w moich planach październikowych 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli będziemy mogły sprawdzić czy zrobiły na nas podobne wrażenie :) Super!

      Usuń
  5. Trzy pierwsze czytałam :) W ogóle kiedyś miałam hopla na punkcie Ani z Zielonego Wzgórza i Lucy M. Montgomery i czytałam wszystkie książki tej autorki :) A Sherlock to już klasyka sama w sobie, ja czytałam wszystkie książki wydane w jednej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o L. M. Montgomery to przede mną jeszcze sporo tytułów :) Poza większością książek z serii o Ani znam jeszcze tylko "Błękitny Zamek".

      A Sherlock to był taki mój wyrzut sumienia - cieszę się, że wreszcie go poznaję. Wydanie o którym wspominasz kojarzę - ciężka cegiełka :)

      Usuń
  6. Powodzenia w realizacji planów :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy