Julie Clark – Ostatni lot


Julie Clark, Ostatni lot [The Last Flight], tłum Paweł Wolak, Muza, 2020, 448 stron.

Claire niemal nieustannie musi się chować za maską – kiedy patrzą inni jest zakochana i oddana swojemu mężowi; kiedy patrzy tylko on musi być posłuszna we wszystkim i poukładana. To Rory od dawna decyduje o jej życiu, a sprzeciw może się skończyć ostrą reprymendą lub czymś znacznie gorszym. Kiedyś próbowała już odejść, ale tak wpływowy i bogaty mąż, którego wielu podziwia i jest wobec niego ślepo lojalnym, to prawdziwa pułapka. Przeszkody pojawiają się na wielu frontach, ale tym razem jest zdeterminowana, by uciec. Nic nie idzie jednak tak, jak sobie od wielu miesięcy planowała… Spotkana na lotnisku nieznajoma wydaje się jedynym ratunkiem. Claire zamienia się z Evą biletami - pierwsza leci do Oakland, a druga do Portoryko. Karaibski kierunek okazuje się tragiczny – w katastrofie samolotu giną wszyscy pasażerowie. Claire nie wie co ma robić, tym bardziej, że Eva nie powiedziała jej prawdy o swoim życiu.

Czytaj dalej

Harlan Coben – W głębi lasu


Harlan Coben, W głębi lasu [The Woods], tłum. Zbigniew A. Królicki, Albatros, 2020, 430 stron.

Od lat nie zmienia się to, że po książki Harlana Cobena sięgam z ciekawością i przeświadczeniem, że czeka mnie kilka godzin dobrej rozrywki. Nie spodziewam się przy tym totalnego trzęsienia ziemi, ale na kilka mniejszych lub większych wstrząsów zazwyczaj mogę liczyć. Sprawia mi przyjemność sięganie po kolejne historie, nawet jeśli wiem, że za jakiś czas pewnie rozmyją mi się w pamięci. Może „W głębi lasu” zostanie mi w głowie na trochę dłużej (a może nie), ale tak czy inaczej to było kolejne udane spotkanie z amerykańskim pisarzem.

Czytaj dalej

Plany czytelnicze czerwiec / lipiec 2020

Kilka słów o książkach, które planuję przeczytać w najbliższym czasie :)



Harlan Coben - W głębi lasu. Powieści tego autora zawsze dostarczają mi dużo rozrywki i mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo. A po lekturze na pewno sprawdzę, jak ta historia pokazana została w serialu.

Arthur Conan Doyle - Dolina Strachu. Spotkania z Sherlockiem Holmesem zdecydowanie mi się nie nudzą, więc z entuzjazmem myślę o kolejnym. Polubiłam tego nietuzinkowego detektywa i to właściwie bardziej przyciąga mnie do książek szkockiego pisarza niż zagadki.

Czytaj dalej

David Hewson – Dochodzenie 3


David Hewson, Dochodzenie 3 [The Killing III], tłum. Ewa Penksyk-Kluczkowska, Marginesy, 2014, 526 stron.
Sarah Lund, tom 3.

Trzeci tom serii Dochodzenie Davida Hewsona długo czekał na moją uwagę, mimo że dwa poprzednie („Dochodzenie”, „Dochodzenie 2”) bardzo przypadły mi do gustu. Teraz trochę żałuję, że tyle to trwało, bo umknęło mi z pamięci nieco szczegółów. Główna zagadka kryminalna jest jednak zupełnie nowa, więc nie doskwierały mi te braki aż tak mocno. Warto mimo wszystko trzymać się odpowiedniej kolejności - nie tylko ze względu na wątki obyczajowe, ale też dlatego, że na przykład w trzecim tomie wspomniana zostaje kilka razy sprawa z pierwszego – łącznie z jej rozwiązaniem.

Duże wpływy i pieniądze wydają się dawać ogromną siłę i możliwości, ale nie chronią przed złem. Robert Zeuthen – właściciel odziedziczonej po ojcu korporacji Zeeland - mógł się o tym dotkliwie przekonać. Porwana zostaje jego dziewięcioletnia córka Emilie i mężczyzna będzie gotowy zrobić wszystko, by ją odzyskać. Podkomisarz policji Sarah Lund próbuje odnaleźć dziewczynkę i złapać porywacza. W tle pełną parą toczą się rozgrywki polityczne przed zbliżającymi się wyborami, a obecny premier stara się pozyskać  sprzymierzeńców, by ponownie zasiąść na czele duńskiego rządu. A z Zeelandem łączy go całkiem sporo i głośne porwanie nie przejdzie bez echa na politycznej scenie. 

Czytaj dalej

Olivia Beirne – Lista, która zmieniła moje życie


Olivia Beirne, Lista, która zmieniła moje życie [The List That Changed My Life], tłum. Xenia Wiśniewska, Albatros, 2020, 350 stron.

Lekka, humorystyczna powieść? Chętnie! Tym bardziej, że okazało się, że sporo czasu minęło od kiedy miałam okazję taką czytać. „Lista, która zmieniła moje życie” to idealny przykład historii dającej chwilę wytchnienia i wywołującej uśmiech. Bez wielkich porywów serca i niezapomnianych momentów, ale po lekturze miałam poczucie miło spędzonego czasu i to jest coś, co zdecydowanie doceniam.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy