Jodi Picoult – To, co zostało


Autorka: Jodi Picoult
Tytuł: To, co zostało
Tytuł oryginału: The Storyteller
Tłumaczenie: Magdalena Moltzan-Małkowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 558

Josef Weber to naprawdę miły staruszek. Przykładny obywatel społeczności, przez lata zaangażowany w życie miasta i jego mieszkańców. Poważany nauczyciel języka niemieckiego i zdolny trener sportowy dzieci. Taki obraz siebie mężczyzna budował przez lata i nikt nie domyśliłby się, że w jego przeszłości czai się zło w najczystszej postaci. Josef Weber był nazistą, który jako esesman dokonywał w czasie wojny rzeczy tak strasznych, że nigdy nie zdołał wymazać ich ze swojej pamięci.

Sage Singer odnajduje siebie w wypiekaniu pieczywa. Pracując nocami, coraz bardziej odsuwa się od ludzi, żyjąc w przeświadczeniu, że nie zasługuje na nic więcej poza dziwnymi spojrzeniami skierowanymi na swoją bliznę na twarzy. Dzień za dniem towarzyszy jej poczucie winy za śmierć matki i pewność, że nawet w miłości nie powinna sięgać dalej niż po żonatego mężczyznę, który tak naprawdę nigdy nie będzie do niej należał. Gdy zbliża się do Josefa i zaczyna w nim widzieć przyjaciela, ten zdradza jej prawdę o swojej przeszłości, prosząc ją jednocześnie, jako dziewczynę o żydowskich korzeniach, aby pomogła mu umrzeć.

Czytaj dalej

Suzanne Collins - Igrzyska śmierci


Suzanne Collins, Igrzyska śmierci [The Hunger Games], tłum. Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz, Media Rodzina, 2009, 351 stron.
 Igrzyska śmierci, tom 1.

Uwielbiam takie zaskoczenia jak to, które pojawiło się przy okazji lektury „Igrzysk śmierci”. Tak naprawdę nie miałam zamiaru w najbliższym czasie zapoznawać się z popularną skądinąd powieścią autorstwa Suzanne Collins. Zmobilizowałam się jednak ze względu na Blogowy Klub Książki. Lekturę zaczęłam bez większego entuzjazmu - wydawało mi się bowiem, że to po prostu książka nie do końca trafiająca w mój czytelniczy gust. O tym, jak bardzo się mylę, przekonałam się już po kilkunastu stronach, gdy historia Głodowych Igrzysk wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam się od niej uwolnić.

Państwo Panem powstało na miejscu zniszczonej Ameryki Północnej. Kiedyś złożone z trzynastu dystryktów, a obecnie z dwunastu, jest zdecydowanie rajem na Ziemi. Niestety, tylko dla tych, którzy są u szczytu władzy i z Kapitolu rozporządzają ludzkim życiem. Dramatycznym przypomnieniem, że nikt nie powinien przeciwstawiać się panującym, są urządzane co roku Igrzyska. Z każdego dystryktu losowanych jest dwoje uczestników – łącznie dwadzieścia cztery osoby nazywane trybutami, które będą musiały stoczyć z sobą walkę o przetrwanie. A wszystko to w otoczce wielkiego medialnego wydarzenia, czyniącego zabijanie (im bardziej wymyślne i okrutne tym lepiej) rozrywką dla mas. I nieważne, że czyjaś córka lub syn właśnie walczy o życie – liczy się władza jaką mają nad wszystkim rządzący.

Czytaj dalej

Stos 5/2014

W najbliższym czasie czytać będę...


1. Jane Austen - Rozważna i romantyczna. Wypatrzona w promocyjnej cenie, więc postanowiłam wykorzystać okazję, by poznać wreszcie autorkę.

2. Agatha Christie - Dwanaście prac Herkulesa. Ciąg dalszy przygody z Królową Kryminałów.

3. Agatha Christie - Wczesne spraw Poirota.

4. Papież Franciszek, Eugenio Scalfari - Rozmowy z niewierzącym. Od Wydawnictwa M. Liczę na ciekawą wymianę poglądów i zajmującą lekturę, która zmusi mnie do refleksji.

Czytaj dalej

Consilia Maria Lakotta - Madeleine


Consilia Maria LakottaMadeleine, tłum. Jacek Jurczyński, Wydawnictwo M, 2014, 260 stron.

Moje ostatnie spotkanie z prozą C. M. Lakotty w postaci „Nocnej rozmowy” nie obyło się bez drobnych zgrzytów, ale jednak sprawiło, że z ciekawością sięgnęłam po kolejną książkę tej autorki. W „Madeleine” zainteresował mnie opis fabuły, (nie polecam czytania w całości ze względu na to, że zdradza zdecydowanie zbyt wiele) sugerujący historię nie tylko pełną miłości, ale również intryg i błędnych wyborów, które potrafią zepchnąć życie na zupełnie niespodziewane tory.

Madeleine i Helier obdarzyli się uczuciem, które zdawałoby się zdolne będzie przetrwać wszystko. Zapatrzeni w siebie planowali wspólną przyszłość przepełnioną szczęściem, wzajemnym zaufaniem, wiernością i przede wszystkim niegasnącą miłością. To wszystko naprawdę miało szansę się spełnić… do czasu aż na horyzoncie pojawiła się Yvonne, dziewczyna o której bez przeszkód można powiedzieć, że miała diabła za skórą. Rudowłosa piękność, której urok robił wrażenie niemal na wszystkich, pozwalając jej zdobywać bez problemu to, co chciała, zawiódł w przypadku Heliera. Yvonne nie zamierzała jednak bezczynie patrzeć na bijące w oczy szczęście kuzynki i przyszłego lekarza – postanowiła zrobić absolutnie wszystko, aby rozdzielić tych dwoje i zdobyć mężczyznę dla siebie.

Czytaj dalej

Haruki Murakami - Kafka nad morzem



Autor: Haruki Murakami
Tytuł: Kafka nad morzem
Tłumaczenie: Anna Zielińska-Elliot
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 624

Już dawno nie miałam okazji czytać książki tak oryginalnej i pod wieloma względami niezwykłej, a jednocześnie tak trudnej w jednoznacznej ocenie. Poznając wcześniej opinie na temat prozy Murakamiego, w głowie zbudowałam sobie obraz pisarza, którego twórczość wymyka się z pewnych ram i jest na tyle niecodzienna, że być może trudna do zrozumienia. Chociaż bardzo cenię wychodzenie poza banalne schematy, to w tym przypadku jakoś obawiałam z czym przyjdzie mi się mierzyć. Lektura „Kafki nad morzem” sprawiła, że teraz ze znacznie mniejszym niepokojem i z rosnącą ciekawością sięgnę po kolejne książki japońskiego autora.

Wszystko zaczyna się stosunkowo zwyczajnie – poznajemy chłopca planującego ucieczkę z domu, w którym mieszka razem ze swoim ojcem. Wydaje się, że poza więzami krwi i wspólnym adresem, tych dwoje nie łączy zbyt wiele i tak naprawdę nikt nie przejmie się, że piętnastolatek pewnego dnia zniknie. Czy jednak obojętność której doznawał Kafka Tamura jest jedynym powodem jego decyzji o podróży w dalekie rejony Japonii? Gdzieś w tle podjętej próby poszukiwania swojego miejsca na ziemi wybrzmiewać będą drwiące słowa pewnej przepowiedni, a schronienie znalezione w niezwykłej bibliotece jeszcze bardziej skomplikuje proces poszukiwania własnej tożsamości.

Czytaj dalej

Agatha Christie – A.B.C.


Autorka: Agatha Christie
Tytuł: A.B.C.
Tytuł oryginału: The ABC Murders
Tłumaczenie: Tadeusz Jan Dehnel
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 183

Otrzymywanie anonimowych listów zwykle nie kojarzy się z dobrymi wiadomościami, a gdy adresatem takowych jest Herkules Poirot, można być pewnym, że na horyzoncie pojawi się morderstwo. Tym razem sprawca z premedytacją ujawnia datę i miejsce kolejnych zbrodni, a dodatkowo wszystko wskazuje na to, że swoje ofiary dobiera w porządku alfabetycznym. Zaczyna się wyścig z czasem i próby schwytania niebezpiecznego szaleńca. Ten jednak zawsze jest dwa kroki przed policją, a poza rozkładem jazdy zostawianym przy zamordowanych, śladów jest niewiele.

Herkules Poirot razem ze swoim przyjacielem Arturem Hastingsem znajdą się oczywiście w centrum wydarzeń, a jeden z najsławniejszych detektywów nie odpuści, dopóki nie dopasuje wszystkich elementów tej tragicznej w skutkach układanki. Niczym psycholog zacznie tworzyć profil mordercy, pokazując, że nie liczy się jedynie kto, ale również dlaczego. Ta ostatnia informacja może się zresztą okazać kluczem do całej zagadki. Dla inspektora Crome’a prowadzącego sprawę, takie szczegóły jak motyw zabójstwa będą miały znaczenie drugorzędne. I chociaż zderzą się dwa podejścia do prowadzenia śledztwa, to cel będzie wspólny – powstrzymanie tajemniczego A.B.C.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy