Stos 8/2013

Dużo książek - dużo czytania - mnóstwo radości!

Pierwszy stos to istna mieszanka kupionych-pożyczonych-recenzenckich pozycji.


1.Ireneusz Gębski - W cieniu Sheratona. Od autora. Wybrałam ten tytuł bo tematyka skojarzyła mi się z "Którędy" Daniela Emmersona - tyle, że tam mogłam zobaczyć Polskę oczami Anglika, tutaj Anglię oczami Polaków.

2.  Michael Harold Brown - Po drugiej stronie. Od Wydawnictwa M. Autor porusza temat śmierci klinicznej, bazując na relacjach osób, które ją przeżyły. Jestem jej bardzo ciekawa.

3.   Michael Harold Brown - Duchy wokół nas. Od Wydawnictwa M.

4. Alessandro da Ripabottoni - Święty Ojciec Pio: "Cyrenejczyk dla wszystkich". Oficjalna biografia Ojca Pio. Od Wydawnictwa M. Kiedyś obejrzałam film o Ojcu Pio i obiecałam sobie wówczas, że dowiem się o nim więcej. Ta książka jest idealną do tego okazją.

5. Jodi Picoult - Krucha jak lód. Zakup własny. Po lekturze "W naszym domu"  tej autorki nie mogłam sobie odpuścić kolejnego spotkania z jej piórem.

6. Dan Brown - Inferno. Pożyczona. Czytałam wszystkie jego książki więc tej jestem bardzo ciekawa.

~~*~~

Drugi stos wywołuje u mnie niekontrolowany uśmiech :). Co by nie mówić fajnie mieć urodziny, szczególnie, gdy bliscy wiedzą jaki prezent cieszy najbardziej. I tak kilka dni temu moja biblioteczka nagle powiększyła się o nowe, świetne tytuły.

Czytaj dalej

Dennis Lehane - Miasto niepokoju


Autor: Dennis Lehane
Tytuł: Miasto niepokoju
Tytuł oryginalny: The Given Day
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 648

Dennisa Lehane’a poznałam stosunkowo niedawno, przy okazji lektury dwóch jego książek – „Wyspa skazańców” i „Rzeka tajemnic” (obie świetne!). Po tak obiecującym początku znajomości, nie mogłam sobie odmówić sięgnięcia po kolejną pozycję tego autora. Przyznaję, że oczekiwania miałam duże - spodziewałam się świetnego pióra, intrygujących bohaterów i dobrze poprowadzonej historii, która sprawi, że przeniosę się na czas lektury w przestrzeń wykreowaną przez Lehane’a. „Miasto niepokoju” utwierdziło mnie w przekonaniu, że posiada on niezaprzeczalny talent pisarski i potrafi go wykorzystać w sposób godny pozazdroszczenia i wart każdej minuty spędzonej na czytaniu.

Boston w przededniu lat 20. XX wieku. Okres wielkich niepokojów i wciąż żywych podziałów społecznych. Obraz codzienności, w której liczy się pochodzenie i kolor skóry, gdzie znajomości mają większą wartość niż faktyczne umiejętności, a rzeczywistość dla wielu jest wyłącznie biało-czarna. W tle Babe Ruth i baseballowe rozgrywki, a na pierwszym planie życie ludzi, których autentycznie wykreowane sylwetki sprawiają, że czytelnik czuje się jakby maszerował z nimi bostońskimi uliczkami, obserwował ich zmagania z przeciwnościami losu i patrzył, jak wraz z rozwojem akcji zmieniają się, dokonując mniej lub bardziej trafnych wyborów. 

Czytaj dalej

Izabela Jabłonowska - Ubierz się w uśmiech. Stylowo i modnie.


Izabela Jabłonowska, Ubierz się w uśmiech. Stylowo i modnie, W.A.B. 2010, 304 strony.

Izabela Jabłonowska to stylistka ubioru i doradca ds. elegancji, która na co dzień zawodowo oswaja modę i uczy jak z niej najlepiej korzystać. W ręce czytelniczek (nie ma co ukrywać, że to przekaz głównie dla Pań) oddała książkę, której główne przesłanie, choć nieco banalne, od razu mi się spodobało. Uśmiech – to według autorki podstawa świetnego wyglądu, poczucia pewności siebie i początek drogi do modnego i stylowego odbicia w lustrze. I chociaż trochę z pobłażaniem patrzę na tego typu poradniki, to jednak byłam ciekawa co jeszcze poza tą skądinąd oczywistą (ale bardzo potrzebną!) prawdą znajdę w tej książce.

Czytaj dalej

Xuan Phuong, Daniele Mazingarbe - Niepokorna córka



Autorki: Xuan Phoung, Daniele Mazingarbe
Tytuł: Niepokorna córka
Tytuł oryginalny: Ao Dai Du couvent des oiseaux a la jungle du Viet-minh
Tłumaczenie: Monika Warneńska
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 208

Przyznaję, że przed sięgnięciem po „Niepokorną córkę” nie interesowałam się w jakiś szczególny sposób Wietnamem. Oczywiście, jak każdy miałam pewne ogólne pojęcie o tym kraju i jego historii (kto z nas bowiem nie słyszał o wojnie wietnamskiej, w którą zaangażowane były Stany Zjednoczone), ale była to wiedza raczej wybiórcza i z pewnością niepełna. Po lekturze książki o której dziś mowa wiem zdecydowanie więcej, chociaż nie jest to opowieść skupiona przede wszystkim na faktach historycznych - to Wietnam widziany z perspektywy, którą cenię najbardziej – oczami osoby dla której była to codzienność. Tego nie znajdziemy w podręcznikach, które ze względu na swoją specyfikę (trudno więc mieć im to za złe) często tak bezosobowo traktują różne wydarzenia. Skupiając się wyłącznie na nich gotowi jesteśmy zapomnieć, że za każdą datą i za każdym mniej lub bardziej istotnym z perspektywy historycznej zdarzeniem, stoją ludzie. „Niepokorna córka”, to jedna z książek, która o tym przypomina i pod tym względem jest wartością samą w sobie, niezależnie od tego jak ocenimy ją jako całość.

Phuong urodziła się w zamożnej wietnamskiej rodzinie, w której niczego nigdy nie brakowało. Rodzice dbali o jej edukację, posyłając ją do różnych szkół i zapewniając dobre warunki rozwoju. Ich status społeczny był na tyle wysoki, że ze zdziwieniem i niedowierzaniem przyjęli przepowiednie astrologa po urodzeniu pierworodnej córki (zamawianie go to dosyć powszechny zwyczaj w wietnamskich rodzinach) twierdzącego, że Phuong czeka wiele niebezpieczeństw i trudów, którym towarzyszyć będzie lawirowanie na granicy życia i śmierci. Nikt z nich nie spodziewał się jak bardzo trafna okaże się ta wróżba. Ziarno zasiane przez wuja dziewczyny, który opowiadał jej o wyzysku i potrzebie zmian w społeczeństwie, zaowocowało gdy miała ona 16 lat. Nie zważając na sprzeciw bliskich opuściła wówczas dom rodzinny by przyłączyć się do partyzanckiego ruchu oporu i walczyć o ideały, w które szczerze wierzyła. Od tej chwili jej życie zupełnie się zmieniło, a ona sama niczym Feniks (dokładnie to bowiem oznacza jej imię) odradzała się raz po raz, przyjmując z godnością to, co niósł jej los, a niejednokrotnie nawet idąc pod prąd ustalonym regułom i oczekiwaniom.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy