Pamiętam jak pisałam o „Życiu Violette” – poprzedniej powieści Valérie Perrin - że to jedna z tych książek, które trudno jest odmalować słowami, aby trafić w sedno tego, o czym jest i jaka jest. To samo przekonanie towarzyszy mi przy „Cudownych latach” i pewnie dlatego od dłuższej chwili głównie patrzę na leżącą obok książkę, próbując niezgrabnie wyrazić to, co w sobie kryje.
- 23.04.2023
- 16 Komentarze