Reorganizacja domowej biblioteczki

8.12.2024



Uwielbiam swoją biblioteczkę, ale przyznaję, że jej reorganizację odkładałam już naprawdę długo. Ostatnio porządki robiłam jakieś dwa lata temu i od dłuższego czasu ustawiałam nowe książki dosyć losowo, po prostu tam, gdzie była jeszcze odrobina miejsca.

Wreszcie w listopadzie nadszedł jednak moment, kiedy uznałam, że już dłużej nie mogę tego przeciągać. Zawsze się śmieję, że reorganizacja biblioteczki to dwa dni wyjęte z życia, ale w gruncie rzeczy porządki faktycznie rozciągnęły mi się na cały weekend. Pierwszego dnia przeglądałam książki i decydowałam, z którymi czas się rozstać. Trudny to etap, ale i tak obecnie przychodzi mi to nieco łatwiej niż dawniej. Kiedy mam dylemat, czy jakiś tytuł, który już czytałam, chcę zostawić, to przypominam sobie, jakie emocje we mnie wzbudził i wzbudza teraz i czy jest to historia, którą bym komuś z czystym sercem poleciła jako taką naprawdę dobrą (np. teściowej, której często pożyczam książki). 

A jeżeli chodzi o pozycje nieczytane, to już nie trzymam się kurczowo myśli, że muszę je poznać, nawet jeśli kiedyś chciałam. Niektóre stały się w pewnym momencie tylko takim nieprzyjemnym wyrzutem sumienia ("O, miałam tę książkę już dawno temu przeczytać"), a dochodzę do wniosku, że lista tytułów, do których aktualnie czuję przyciąganie jest tak dłuuuuuga, że szkoda czasu na zmuszanie się do czytania innych.

Drugi dzień upłynął mi na ściąganiu pozostałych książek z regału (a właściwie robił to mój mężu), odkurzaniu każdej (żmudna to praca, oj żmudna), a następnie głębokim zastanawianiu się jak je teraz wszystkie poukładać. Nigdy nie mam problemu z książkami Agathy Christie, bo cała kolekcja mieści mi się tylko na jednej, konkretnej półce (zaprojektowanej zresztą właśnie pod Królową Kryminału), ale już przy pozostałych zaczyna się zabawa. Niektórzy autorzy łapią się na osobną półkę (np. Carloz Ruiz Zafón czy Harlan Coben), a inni mają towarzystwo, najczęściej podobne gatunkowo. Razem układam też serie książkowe (Seria Butikowa wygląda razem pięknie ♥), ale zawsze następuje moment, gdy znajdowanie odpowiedniego miejsca staje się trudniejsze. 

Tak czy inaczej reorganizacja domowej biblioteczki zakończyła się powodzeniem, a chociaż pożegnanie z blisko setką książek nie było łatwe, to przynajmniej przez chwilę mogę mieć poczucie, że na regałach zrobiło się odrobinę luźniej. Na jak długo? Cóż, prawdę mówiąc w urodziny doszedł mi całkiem spory stosik książek, ale to już temat na osobny wpis :)

A wy jak często robicie porządki w swoich domowych biblioteczkach? Układacie książki według jakiegoś klucza? Potraficie się z nimi rozstać, gdy zaczyna brakować Wam miejsca? 

Zobacz również

12 komentarze

  1. Ja kilka dni temu przy okazji porządków przedświątecznych również zrobiłam reorganizację swojej biblioteczki i bardzo wiele książek oddałam w ręce kolejnych właścicieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech cieszą oczy i serducha w nowych domach ♥

      Usuń
  2. Biblioteczka wygląda super :) ja zrobiłam porządki podczas długiego urlopu. Około 100 książek powędrowało do biblioteki a kolejne 20 do znajomych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też rozstałaś się ze sporą ilością tytułów :)

      Usuń
  3. Ja zawsze robię porządki przed świętami. Jeszcze nie zdążyłam się do nich zabrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś przedświąteczny czas nie nastraja do porządków, chociaż dobrze by było się do nich zabrać :)

      Usuń
  4. Pięknie to wygląda :) Obecnie moja biblioteczka to jeden wielki chaos, książki są poupychane w losowych miejscach. Co roku oddaje co najmniej kilkadziesiąt egzemplarzy, ale one i tak jakoś się mnożą. Obiecuje sobie, że przejdę na ebooki już prawie w 100% i chyba będę musiała słowa dotrzymać i papierowe egzemplarze zostawić sobie tylko na sytuacje, kiedy ebooka nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ostatnie porządki skłoniły, by wreszcie zdecydować się na czytnik ebooków :) Dobrze mi się na nim czyta, ale i tak mam jeszcze sporo papierowych egzemplarzy do poznania. A są też i takie, którymi chciałabym uzupełnić kolekcję.

      Usuń
  5. Super to wygląda. Porządki w biblioteczce robię od czasu do czasu. Staram się układać książki tematycznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wizualnie podobają się też kolorystycznie ułożone biblioteczki, ale obawiam się, że nic bym wtedy nie potrafiła w niej znaleźć :)

      Usuń
  6. Ładnie Ci to wyszło :). Też się przymierzam do reorganizacji biblioteczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ;)
      W takim razie trzymam kciuki za Twoją reorganizację!

      Usuń

Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy