Laura Wood - Under Your Spell
14.07.2025Jak mi się tę książkę dobrze czytało! Lekka, ale jednocześnie angażująca, wywołująca uśmiech, ale też garść refleksji, fabularnie dosyć przewidywalna, ale napisana tak zgrabnie, że przyjemność z poznawania losów bohaterów była zdecydowanie warta poświęcenia jej czasu. I zaś miałam w głowie taką myśl - czemu nie sięgam częściej po takie powieści? Po te spod pióra Laury Wood na pewno będę!
Clemmie wydawało się, że ma dosyć poukładane życie - stabilny związek, praca na uczelni, spokojna codzienność. Niespodziewanie zostawia ją facet i traci szansę na stałą umowę, wiec w udziale przypada jej bycie bezrobotną singielką po trzydziestce. Na odsiecz głównej bohaterce przychodzą siostry, wyciągając naprawdę solidną broń - zaklęcie rozstania. Zabawa z dawnych lat, która ma zapewnić wymarzoną pracę, ognisty seks i wielką, bezwarunkową miłość. Jedna z tych trzech rzeczy dosyć szybko się spełnia, więc żarty żartami, ale kto wie co będzie dalej :)
Przyznaję, że nie byłam do końca pewna czy przemówi do mnie powieść, w której pojawia się motyw gwiazdy rocka, bo wolę bardziej kameralne historie, bez tej całej otoczki sławnych i bogatych. Z drugiej strony już miałam z podobnym klimatem do czynienia („Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid) i mi się podobało, więc sama nie wiem skąd te obawy. Tak czy inaczej okazało się, że niezależnie od wszystkiego z uwagą śledziłam, jak rozwija się relacja głównych bohaterów. Polubiłam Theo i Clemmie, ich słowne przepychanki, a narastające między nimi napięcie było ewidentnie wyczuwalne. Jasne, że można się dosyć łatwo domyślić jak to się wszystko potoczy, ale to mi wcale nie odbierało przyjemności z lektury. A główna bohaterka z tą jej potrzebą kontroli i chęcią zadowolenia wszystkich dookoła dodatkowo mi kogoś mi przypominała.
W romansach takich jak „Under Your Spell” nie liczę na wielkie zaskoczenia, ale bardziej na taką lekkość i naturalność w prowadzeniu akcji, na dialogi, które skłaniają do uśmiechu, na postaci dające się lubić (lub wręcz przeciwnie, grunt by wywoływały emocje) i to niepodrabialne uczucie odprężenia w trakcie lektury. Laura Wood mi to wszystko zapewniła i przypomniała, że chociaż jestem fanką trzymających w napięciu książek, to czasami dobrze jest dać się porwać takiej może i nieco przerysowanej, ale zajmującej komedii romantycznej.
Lato stworzone jest do takich historii jak „Under Your Spell” - wciągających od pierwszych stron i dających wytchnienie od codzienności. Jeśli lubicie powieści Emily Henry i Beth O'Leary to książka Laury Wood też może się wam spodobać.
Garść cytatów:
„Teraz myślę, że może nie muszę mieć wszystkiego poukładanego. Że może nie muszę nikomu niczego udowadniać... że może po prostu chciałabym spróbować... być szczęśliwa”. (s. 438)
~~*~~
Za książkę „Under Your Spell” dziękuję Wydawnictwu Albatros ♥
[współpraca reklamowa]
0 komentarze
Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)