Laura Wood - Under Your Spell

14.07.2025



Laura Wood, Under Your Spell, tłum. Małgorzata Stefaniuk, Albatros, 2025, 448 stron.

Jak mi się tę książkę dobrze czytało! Lekka, ale jednocześnie  angażująca, wywołująca uśmiech, ale też garść refleksji, fabularnie dosyć przewidywalna, ale napisana tak zgrabnie, że przyjemność z poznawania losów bohaterów była zdecydowanie warta poświęcenia jej czasu. I zaś miałam w głowie taką myśl - czemu nie sięgam częściej po takie powieści? Po te spod pióra Laury Wood na pewno będę!

Clemmie wydawało się, że ma dosyć poukładane życie - stabilny związek, praca na uczelni, spokojna codzienność. Niespodziewanie zostawia ją facet i traci szansę na stałą umowę, wiec w udziale przypada jej bycie bezrobotną singielką po trzydziestce. Na odsiecz głównej bohaterce przychodzą siostry, wyciągając naprawdę solidną broń - zaklęcie rozstania. Zabawa z dawnych lat, która ma zapewnić wymarzoną pracę, ognisty seks i wielką, bezwarunkową miłość. Jedna z tych trzech rzeczy dosyć szybko się spełnia, więc żarty żartami, ale kto wie co będzie dalej :) 

Przyznaję, że nie byłam do końca pewna czy przemówi do mnie powieść, w której pojawia się motyw gwiazdy rocka, bo wolę bardziej kameralne historie, bez tej całej otoczki sławnych i bogatych. Z drugiej strony już miałam z podobnym klimatem do czynienia („Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid) i mi się podobało, więc sama nie wiem skąd te obawy. Tak czy inaczej okazało się, że niezależnie od wszystkiego z uwagą śledziłam, jak rozwija się relacja głównych bohaterów. Polubiłam Theo i Clemmie, ich słowne przepychanki, a narastające między nimi napięcie było ewidentnie wyczuwalne. Jasne, że można się dosyć łatwo domyślić jak to się wszystko potoczy, ale to mi wcale nie odbierało przyjemności z lektury. A główna bohaterka z tą jej potrzebą kontroli i chęcią zadowolenia wszystkich dookoła dodatkowo mi kogoś mi przypominała.



W romansach takich jak „Under Your Spell” nie liczę na wielkie zaskoczenia, ale bardziej na taką lekkość i naturalność w prowadzeniu akcji, na dialogi, które skłaniają do uśmiechu, na postaci dające się lubić (lub wręcz przeciwnie, grunt by wywoływały emocje) i to niepodrabialne uczucie odprężenia w trakcie lektury. Laura Wood mi to wszystko zapewniła i przypomniała, że chociaż jestem fanką trzymających w napięciu książek, to czasami dobrze jest dać się porwać takiej może i nieco przerysowanej, ale zajmującej komedii romantycznej. 

Lato stworzone jest do takich historii jak „Under Your Spell” - wciągających od pierwszych stron i dających wytchnienie od codzienności. Jeśli lubicie powieści Emily Henry i Beth O'Leary to książka Laury Wood też może się wam spodobać.

Garść cytatów:

Teraz myślę, że może nie muszę mieć wszystkiego poukładanego. Że może nie muszę  nikomu niczego udowadniać... że może po prostu chciałabym spróbować... być szczęśliwa”. (s. 438)

~~*~~
Za książkę 
Under Your Spell dziękuję Wydawnictwu Albatros ♥
[współpraca reklamowa]

Zobacz również

0 komentarze

Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy