Autorka: Latifa (współpraca: Chebeka
Hachemi)
Tytuł: Ukradziona twarz. Mieć 20 lat w
Kabulu
Tytuł
oryginału: Visage volé: avoir vingt ans à Kaboul
Tłumaczenie: Maria Michalik
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 240
Dla wielu z nas fakt, że mamy prawo
decydowania o sobie, kształcenia się czy swobodnego wybierania życiowego
partnera jest oczywistością. Nie traktujemy tych spraw jako przywileju, ale
raczej jako normalny element codzienności, w której wyjścia z domu nie ogranicza
nam żaden odgórnie narzucony dekret. Jesteśmy wolne i w większości niezależne,
a to w jaki sposób kreujemy własną przyszłość zależy przede wszystkim od nas
samych. Napotykamy pewne ograniczenia, zderzamy się z niesprzyjającymi
okolicznościami czy nieprzychylnymi ludźmi, ale wciąż mamy możliwości, których
pozazdrościłoby nam wiele kobiet mieszkających w krajach, gdzie uważane są za
gorsze i bezwartościowe. O tym właśnie opowiada Latifa w
swojej książce - o braku wolności i
codzienności naznaczonej strachem i bezsilnością.
Do 27 września 1996 roku Latifa mogła nazwać
się szczęśliwą nastolatką - może nieco rozpieszczaną przez rodzinę, ale pełną
ambicji i samozaparcia do osiągnięcia w życiu czegoś znaczącego. Jej plany
kształcenia się na wydziale dziennikarstwa zeszły jednak na boczny tor w
obliczu wkroczenia do Kabulu talibów. W chwili, w której nad meczetem zaczęła
powiewać biała flaga, Afganistan stopniowo pokryła czarna otchłań, która wciągała
w swoje czeluście całe rodziny, a szczególnie dotkliwie kobiety. Z dnia na dzień
stały się one istotami nieczystymi, poniżanymi i niewartymi jakiegokolwiek
szacunku. Zamknięte w domach, bez możliwości podejmowania pracy czy chociażby
swobodnego chodzenia ulicami miasta, pogrążały się w coraz większej bezradności.
Tak było w przypadku Latify, która w prosty sposób pisze o rzeczach trudnych -
o potwornym niejednokrotnie traktowaniu jej rodaczek w imię wykorzystywanych
według własnego widzimisię praw szariatu i o rzeczywistości, w której wolność
jest jedynie mglistym marzeniem.
- 19.09.2013
- 7 Komentarze