Harlan Coben, Reese Witherspoon - Zanim powiesz żegnaj

13.11.2025



Harlan Coben, Reese Witherspoon, Zanim powiesz żegnaj [Gone Before Goodbye], tłum. Janusz Ochab, Albatros, 2025, 352 strony.

Maggie McCabe kochała swoją pracę, a przeprowadzanie operacji w niebezpiecznych warunkach było jej częścią. Dziś jednak nie ma już prawa do wykonywania zawodu, liczba osób, na które może naprawdę liczyć mocno się skurczyła, na horyzoncie pojawia się wizja sprzedania domu, a walka o przetrwanie nabrała innego wymiaru. Kiedy więc jej mentor z czasów studenckich podsuwa opcję intratnego zlecenia, Maggie postanawia przynajmniej poznać szczegóły. Ostatecznie na decyzję ma niewiele czasu i zanim się obejrzy już znajduje się w Rosji u pewnego oligarchy, u którego ma przeprowadzić zabieg. Nic szczególnie skomplikowanego, ale cała sytuacja i tak zdaje się jakoś niepokojąco dziwna.

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale przy książkach pisanych w duecie zawsze się zastanawiam jak takie tworzenie wyglądało w praktyce. Czy Harlan Coben i Reese Witherspoon dzielili się fragmentami, które mieli napisać? A może jedno podrzucało pomysły, a drugie ubierało je w słowa? Jak było dokładnie nie wiem, ale pewne jest jednak, że w książce „Zanim powiesz żegnaj” wyczuwa się styl typowy dla autora, a jednocześnie ta historia jest jednak trochę inna od tych, które znam - jakby momentami bardziej skupiona na tym, by pokazać to, co dzieje się w głowie głównej bohaterki. Tu szczególnie interesujący jest wątek czy technologia może pomóc poradzić sobie ze stratą i gdzie jest granica między fikcją, a rzeczywistością.

Mam takie wrażenie, że gdy w grę wchodzi świat odjechanie bogatych ludzi i połączone jest to z fabułą, która szybko zmierza w sensacyjnym kierunku, to ja nie potrafię się przejmować kolejnymi wydarzeniami i tym, co spotyka bohaterów. Wydaje mi się to w jakimś sensie tak oderwane od zwyczajnej codzienności, że kolejne niebezpieczeństwa przelatują ze świstem obok jak latające kule. I może w tym braku niepokoju o Maggie tkwi jeden z problemów, bo przyznaję, że powieść czytałam bez jakiegoś wielkiego napięcia. 

Nie oznacza to jednak, że zupełnie się z nią nie polubiłam - po prostu nie przeżywałam jej jakoś szczególne mocno. Jednocześnie to jedna z tych książek, w której strony przewracają się same, a ja byłam ciekawa, co znajdę na kolejnych. Harlan Coben i Reese Witherspoon podsuwają po drodze kilka możliwych scenariuszy i to badanie w głowie poszczególnych opcji uważam za główny plus tej historii. Całość ma co najmniej kilka warstw i tyle samo jest prawdopodobnych rozwiązań. Szkoda jedynie, że ostatecznie nie byłam jakoś mocno zaskoczona, ale też nie mogę powiedzieć, żeby takie zakończenie nie pasowało do tej historii. 

„Zanim powiesz żegnaj” to dobra opcja jeżeli lubicie sensacyjne thrillery i jesteście ciekawi jak Harlan Coben poradził sobie w duecie. Niezła rozrywka, dająca okazję do pogłówkowania, ale jednak bliżej mi do autora w wydaniu Myronowym.


  Garść cytatów:

Ból nigdy nie odchodzi. I nigdy nie pozwala Ci odejść. Po prostu uczysz się z nim żyć”. (s. 49)

Nie ma czegoś takiego jak odkrycie bez konsekwencji. wszystko zależy od tego, co ludzie postanowią z nim zrobić”. (s. 160)

Zobacz również

4 komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa pracy twórczej tego duetu. Książka jest już w mojej biblioteczce i niebawem będę ją czytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam Agnieszko na Twoje wrażenia :)

      Usuń
  2. O tym duecie jest ostatnio bardzo głośno. Będę chciała przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, bardzo głośno :) Ale w sumie się nie dziwię, chociaż dla mnie ta książka okazała się po prostu dobra rozrywką :)

      Usuń

Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy