Krótkie podsumowanie listopada

Listopad rozpoczęłam i zakończyłam okropnym przeziębieniem, które niestety nadal się za mną ciągnie. I żeby chociaż przy tym przymusowym leżeniu dało się więcej poczytać, a tu niestety głowa zupełnie nie współpracuje. Chyba organizm daje znać, że trzeba na ten koniec roku zwolnić nieco tempo, a lista rzeczy do zrobienia naprawdę może poczekać :)

Pomiędzy jednym, a drugim choróbskiem udało mi się jednak poznać kilka książek.



W listopadzie przeczytałam 4 książki:

Czytaj dalej

Suzanne Collins – Ballada ptaków i węży



Suzanne Collins, Ballada ptaków i węży [The Ballad Of Songbirds And Snakes], tłum. Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz, Media Rodzina, 2020, 544 strony.

Pamiętam, jakim zaskoczeniem było dla mnie zetkniecie z serią Igrzyska śmierci Suzanne Collins. Pierwszy tom czytałam ponad dziewięć lat temu w ramach Blogowego Klubu Książki i podeszłam do niego bez wielkiego entuzjazmu, bo miałam wrażenie, że to nie moje klimaty. I do dziś wspominam jak bardzo i niespodziewanie mnie ta historia wciągnęła, jak bez chwili zastanowienia, pod wpływem impulsu, zamówiłam dwie kolejne części, żeby dowiedzieć się co dalej. A jednak kiedy pojawiła się możliwość, by sprawdzić, co było wcześniej, dzięki prequelowi wydanemu w 2020 roku, to jakoś odpuściłam, bo dla mnie to była zamknięta opowieść. Uznałam, że może kiedyś przeczytam. Cóż, to kiedyś nadeszło teraz, głównie ze względu na ekranizację książki, na którą chcę się wybrać.

Czytaj dalej

33 książki, które lubię ♥ na 33. urodziny

Wiecie, że w dzieciństwie myślałam, że moje urodziny są zimą? Byłam za mała żeby wiedzieć, kiedy dokładnie zaczyna się dana pora roku, ale 23 listopada za oknami był już śnieg i to było dla mnie wystarczającym wyznacznikiem :) 

Nie wiem kiedy minęły te 33 lata (i kiedy zorientowałam się, że to jednak jesień), ale tym razem postanowiłam świętować urodziny, przypominając Wam 33 książki, które lubię. Celowo nie piszę o nich najlepsze, najukochańsze, bo takie "naj" zawsze trudno mi wybrać, a i z pewnością o jakiejś ważnej się zapomni. Zostanę więc przy tym, że są to tytuły, które z różnych względów miło wspominam i o których myślę jako o takich, które warto przeczytać. 

Ciekawostka: 11 lat z tych 33, czyli 1/3 życia spędziłam na pisaniu tutaj i nadal uważam, że założenie bloga to była jedna z lepszych decyzji ♥



Czytaj dalej

Kate Morton – Tajemnica domu Turnerów



Kate Morton, Tajemnica domu Turnerów [Homecoming], tłum. Anna Dobrzańska, Albatros, 2023, 544 strony.

Ewidentnie się powtarzam, ale bardzo lubię książki Kate Morton. Za to nowością będzie, że teraz mam ulubioną powieść australijskiej pisarki i jest to…(werble budujące napięcie) „Tajemnica domu Turnerów”. Ach, cóż to była za historia! Wciągająca, poruszająca, prowadząca czytelnika wieloma różnymi ścieżkami aż do zakończenia, którego wcale nie byłam pewna.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy