Max Sinclair - W pół drogi do nieba


Max Sinclair, W pół drogi do nieba [Halfway to Heaven], tłum. Mariusz Bereta, Wydawnictwo M, 2011, 228 stron.

Max od dzieciństwa wychowywany był w atmosferze chrześcijańskiej bliskości Boga i w dorosłym życiu codziennością jest dla niego czytanie Biblii czy swobodne mówienie o wierze. Nie spodziewał się jednak jaka próba dla ufności wobec Bożych planów go czeka i jak wiele przyjdzie mu wycierpieć. Wracając wraz z żoną Sue i synem z udanego pobytu u znajomych, ulega wypadkowi samochodowemu, który powoduje poważny uraz rdzenia kręgowego. Niemal całkowity paraliż zmieni życie Maxa, a walka o każdy nawet najmniejszy ruch palca będzie próbą trudną, nie tylko pod względem fizycznym, ale i psychicznym.

Autentyczna historia, którą postanowił podzielić się Max Sinclair, to zapis walki z własnymi słabościami i poczuciem, że nie mając kontroli nad własnym ciałem, nie ma się też kontroli nad własnym życiem. Okazuje się jednak, że nawet w chwilach zwątpienia nie można zapominać, że w tym wszystkim kryje się jakiś sens, którego być może w danej chwili jeszcze nie pojmujemy. A wiara i nadzieja mogą być podporą, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy o krok od załamania.

Czytaj dalej

Zbigniew Lew-Starowicz – Lew-Starowicz o kobiecie / Lew-Starowicz o mężczyźnie



Zbigniew Lew-Starowicz, Lew-Starowicz o kobiecie / Lew-Starowicz o mężczyźnieCzerwone i Czarne, 2014, 112/112 stron.

Książkę „Pana od seksu”, jak bywa nazywany Zbigniew Lew-Starowicz, dostałam jakiś czas temu w prezencie i przyznam, że poza jakimiś bardzo ogólnymi informacjami, raczej nie interesowałam się jakie opinie prezentuje ten psychiatra i ekspert w dziedzinie seksuologii. Teraz miałam okazję przekonać się co ma do powiedzenia zarówno o kobietach jak i o mężczyznach. W wydaniu, które posiadam połączone zostały bowiem dwie publikacje tego autora i razem stanowią pewien, niepełny wprawdzie, ale na pewno dosyć ciekawy, obraz obu płci.

Czytaj dalej

Anna Jean Mayhew - Sucha sierpniowa trawa


Anna Jean Mayhew, Sucha sierpniowa trawa [The Dry Grass of August], tłum. Paweł Lipszyc, Black Publishing, 2014, 304 strony.

Tak naprawdę chciałabym to, o czym traktuje „Sucha sierpniowa trawa” zamknąć w słowach, które w czasie lektury ciągle wybrzmiewały mi w głowie: „Człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł.”* I mogłabym właściwie nie dodawać nic więcej, choć wiem, że dla tych, którzy szukają odpowiedzi na pytanie czy warto sięgać po tę pozycję, mogłoby to być odrobinę za mało.

Lata 50. XX wieku to w wielu amerykańskich miastach okres, w którym rasowe podziały nadal żywo wskazują na to, kto jest lepszy, a kto gorszy. Kolor skóry determinuje miejsce w społeczeństwie, niezależnie od tego jakim się jest człowiekiem, a uprzedzenia wyznaczają sposób zachowania większości ludzi. Raz po raz natknąć się można na tabliczki na których widnieje napis: „Tylko dla białych”. W takiej rzeczywistości przychodzi żyć Jubie, w której nastoletnim sercu kiełkuje niezgoda na traktowanie innych w taki sposób. Tym bardziej, że odkąd skończyła pięć lat na co dzień ma kontakt z czarnoskórą Mary – kobietą, która pozostawi w życiu dziewczyny niezatarty ślad. 

Czytaj dalej

Tess Gerritsen - Chirurg


Autorka: Tess Gerritsen
Tytuł: Chirurg
Tytuł oryginału: The Surgeon
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 336

Ostatni raz z typowym thrillerem medycznym miałam do czynienia jakiś czas temu, przy okazji lektury książki Robina Cooka „Marker”. Od tamtej pory nie sięgałam po tego typu pozycje, chociaż ich klimat dosyć dobrze wpisuje się w mój gust czytelniczy. Jak zawsze mnóstwo było innych tytułów do przeczytania i dopiero dzięki Tess Gerritsen udało mi się wrócić na medyczne ścieżki, gdzie skalpel może komuś uratować życie, ale równie dobrze sprawdza się jako narzędzie zbrodni. Było to również moje pierwsze spotkanie z tą autorką i nie ukrywam, że liczyłam na lekturę, która będzie trzymała w napięciu i zaostrzy mój apetyt na kolejne tytuły. Już teraz zdradzę Wam, że na pewno sięgnę po inne książki pisarki, bo chociaż „Chirurg” nie jest thrillerem doskonałym, to jednak dostarczył mi wystarczającej dawki adrenaliny bym miała ochotę na więcej.

W Bostonie pojawia się seryjny morderca, który szybko zyskuje przydomek Chirurg. Jego modus operandi opiera się bowiem na wycinaniu porwanym kobietom macicy i podcinaniu gardła. A wszystko to z precyzją (nie)godną kogoś, kto bardzo dobrze zna się na kwestiach medycznych. Rozwiązaniem sprawy zajmują się ludzie z Wydziału Zabójstw, a pierwszą linię frontu w walce z brutalnym mordercą stanowią detektyw Thomas Moore oraz Jane Rizzoli. Szybko okazuje się, że sprawca zna niepublikowane nigdzie szczegóły dotyczące zbrodni, które miały miejsce dwa lata temu i działa w ten sam sposób. Tamten zabójca został jednak zastrzelony przez Catherine Cordell, która miała być jego kolejną ofiarą.  Kobieta, co ciekawe, mieszka obecnie w Bostonie i wokół niej zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Jaki związek ma z aktualnymi morderstwami? Jak zabójca wybiera swoje ofiary i ile jeszcze razy Chirurg zamieni czyjąś noc w makabryczne piekło?

Czytaj dalej

Stos 3/2014

Tradycyjnie stos bardzo mieszany - książki pożyczone, kupione, otrzymane w prezencie i od wydawnictwa.


1. Zbigniew Lew-Starowicz - Lew- Starowicz o kobiecie/Lew-Starowicz o mężczyźnie. Właściwie to nie wiem czego spodziewać się po tej pozycji, ale liczę na garść mądrych przemyśleń.

2. Tess Gerritsen - Chirurg. Po stworzeniu jakiś czas temu rankingu z ultrapopularnymi autorami, których jeszcze nie czytałam postanowiłam wreszcie coś w tym temacie zmienić. Po ostatniej wizycie w bibliotece zaczynam swoją przygodę z Tess Gerritsen. Mam nadzieję, że pierwsze spotkanie będzie udane.

3. Jack Ketchum - Dziewczyna z sąsiedztwa. Sytuacja jak wyżej. Obawiam się trochę tej książki, ale równie mocno (jeśli nie bardziej) jestem jej ciekawa.

Czytaj dalej

Tahereh Mafi - Dotyk Julii


Tahereh Mafi, Dotyk Julii [Shatter Me], tłum. Małgorzata Kafel, Otwarte, 2012, 336 stron.

Jeszcze zanim zaczęłam czytać „Dotyk Julii” podobał mi się główny punkt fabuły oparty na postaci dziewczyny, której dotyk zabija. Byłam ciekawa jak ten motyw zostanie poprowadzony przez autorkę i czy stworzony przez nią świat zdoła mnie wciągnąć. Tym bardziej, że raczej niezbyt często sięgam po historie osadzone w fikcyjnej wizji przyszłości – nawet nie dlatego, że takowych nie lubię, ale zwyczajnie zwykle bardziej trafia do mnie rzeczywistość, którą znam, a w której i tak ciągle odkrywam coś nowego. W każdym razie miałam nadzieję, że potencjał, który upatrywałam w „Dotyku Julii” został w pełni wykorzystany.

Julia przebywa w szpitalu psychiatrycznym, w którym została zamknięta ze względu na swój niezwykły dar lub raczej jak sama uważa (i nie jest w tym odosobniona) przekleństwo – dotyk jej ciała może zabić. Miejsce, w którym się znalazła trudno zresztą uznać za takie, które ma jej jakoś pomóc – to bardziej więzienie mające trzymać ją z daleka od innych. A jednak po wielu spędzonych samotnie dniach do jej pokoju trafia współwięzień – Adam. Czy dziewczyna będzie potrafiła się otworzyć na drugiego człowieka, mimo że do tej pory ze strony ludzi spotykało ją jedynie odrzucenie? I czy powinna komukolwiek ufać, skoro nie mogła zaufać nawet własnym rodzicom?

Czytaj dalej

Mario Puzo - Ojciec Chrzestny


Autor: Mario Puzo
Tytuł: Ojciec Chrzestny
Tytuł oryginału: The Godfather
Tłumaczenie: Bronisław Zieliński
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 480
  
To zawsze ciekawe doświadczenie, gdy zaczynamy lekturę książki, która w wielu czytelniczych sercach zajmuje miejsce szczególne. Czasem pojawia się w nas wtedy pełna ekscytacji nadzieja na spotkanie z niezwykłą historią i bohaterami lub też z pewną obawą podchodzimy do danego tytułu, zastanawiając się czy te emocje i zachwyt o których słyszeliśmy staną się również naszym udziałem. Tym razem miałam okazję przekonać się co kryje w sobie „Ojciec Chrzestny” i na ile trafia to w mój czytelniczy gust.

Okazuje się, że zdarzają się dobre strony tego, że niektórych klasyków kina do tej pory nie widziałam – dzięki temu mogłam do historii, którą stworzył Mario Puzo podejść ze świeżym spojrzeniem, nienaznaczonym filmową wersją jego dzieła.  Nie będę ukrywała, że właściwie od pierwszych stron książki dałam się wciągnąć w mafijny świat Nowego Jorku i bardzo szybko zupełnie się w nim zatraciłam. Wreszcie mogę powiedzieć, że teraz rozumiem dlaczego „Ojciec Chrzestny” ma naprawdę szerokie grono fanów – to książka, która zdecydowanie robi wrażenie.

Czytaj dalej

Top 10: ultrapopularni autorzy, których jeszcze nie czytałam

"Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień".
[U autorki akcji możecie poczytać o Top 10 więcej i zapoznać się z poprzednimi rankingami]


Wprawdzie zabieram się do tego rankingu odrobinę po czasie, ponieważ u kreatywy pojawiło się już następne Top 10, ale właśnie odłożyłam na bok notatki z ekonomii i tak mnie jakoś natchnęło żeby podzielić się również swoimi typami.


Haruki Murakami – czytałam mnóstwo recenzji jego książek, w większości niezwykle pozytywnych i już kilka razy przeglądałam ten czy inny tytuł jego autorstwa w księgarni. Trochę obawiam się jednak czy jego proza do mnie trafi bo mam takie poczucie, że nie jest to autor dla każdego. Może polecicie jakiś tytuł od którego warto zacząć przygodę z tym pisarzem?

Tess Gerritsen – pamiętam jak u Ani czytałam recenzje jej książek i jestem prawie pewna, że pióro T. Gerristen przypadnie mi do gustu. Później jeszcze wiele razy natykałam się na opinie o jej książkach i właściwie nie wiem dlaczego do tej pory nie zabrałam się za czytanie.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy