Carlos Ruiz Zafón – Labirynt duchów

Carlos Ruiz Zafón, Labirynt duchów [El Laberinto de los Espíritus], tłum. Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas, MUZA, 2017, 896 stron.
Cykl: Cmentarz Zapomnianych Książek, tom 4.

Jeśli były takie krótkie momenty, w których Carlos Ruiz Zafón kradł moje serce nieco mniej w trakcie naszych literackich spotkań, to po „Labiryncie duchów” jestem mu w pełni oddana i po uszy zakochana. Nie są to takie same emocje, jakie towarzyszyły mi przy „Cieniu wiatru”, kiedy po raz pierwszy miałam okazję wejść do Cmentarza Zapomnianych Książek, ale jednocześnie ostatnia część tej serii ma w sobie wszystko, bym myślała o niej jako jednej z tych książek, których się nie zapomina. 

Czytaj dalej

Alice Feeney – Czasami kłamię


Alice Feeney, Czasami kłamię [Sometimes I Lie], tłum. Agnieszka Walulik, W. A. B., 2017, 350 stron.

Przyznaję – przed lekturą „Czasami kłamię” sporo czytałam o tym, że to naprawdę świetna książka i warto ją poznać. Zazwyczaj po takiej dawce mocno pozytywnych opinii czekam aż opadną emocje, żeby podejść do danej historii z większym dystansem. Ciągnęło mnie jednak do debiutu Alice Feeney tak bardzo, że nie leżał na półce zbyt długo. I nie żałuję, bo teraz mogę już napisać, że to faktycznie bardzo dobra powieść.

Czytaj dalej

Meik Wiking – Lykke. Po prostu szczęście

Meik Wiking, Lykke. Po prostu szczęście [The Little Book Of Lykke], tłum. Elżbieta Frątczak-Nowotny, Czarna Owca, 2017, 288 stron.

Dokładnie rok temu pisałam o książce „Hygge. Klucz do szczęścia” Meika Wikinga – siedziałam na tej samej kanapie, na której siedzę teraz, stukałam w tę samą klawiaturę (literki się nieco powycierały od tego czasu) i tylko kawę piłam w innym kubku. Zmieniło się jednak dużo więcej, ale nie upatruję w tym jakiegokolwiek wpływu książki dyrektora Instytutu Badań nad Szczęściem w Kopenhadze. Mimo to, ze względu na tematykę, którą się on zajmuje i fakt, że minęło takie okrągłe 365 dni od naszego ostatniego spotkania, mimowolnie zaczęłam rozmyślać o swojej codzienności.

Czytaj dalej

Stephen King, Richard Chizmar – Pudełko z guzikami Gwendy


Stephen King, Richard Chizmar, Pudełko z guzikami Gwendy [Gwendy's button box], tłum. Danuta Górska, Albatros, 2017, 176 stron.
Pudełko z guzikami Gwendy, tom 1.

Gwendy ma zaledwie dwanaście lat, gdy w jej rękach ląduje właściwie cały świat. Czy dziewczynka będzie zdawała sobie sprawę jaka odpowiedzialność na niej ciąży i jaką władzę posiada? A może to tylko dziwny żart mężczyzny w małym, czarnym kapeluszu, który w pewien zwyczajny dzień, na ławce nieopodal parku, podarował jej pudełko z guzikami. Jedno jest jednak pewne – życie Gwendy zdecydowanie się od tej chwili zmieni…

Czytaj dalej

Jørn Lier Horst – Felicia zaginęła


 Jørn Lier Horst,  Felicia zaginęła [Felicia Forsvant], tłum. Milena Skoczko, Smak Słowa, 2017, 352 strony.
William Wisting, tom 2.

Moje drugie spotkanie z komisarzem Williamem Wistingiem było w dużej mierze podobne do pierwszego – towarzyszyłam mu przez kilkaset stron, obserwując jak metodycznie prowadzi śledztwo i z zainteresowaniem czekałam na to, jaki będzie finał, ale całość nie zdołała mną wstrząsnąć i sprawić, że kolejna sprawa, z którą musiał się zmierzyć, utkwi mi w głowie na dłużej. Może poza ogólnym zarysem i paroma szczegółami, ale to okaże się za jakiś czas.

Czytaj dalej

Georgia Hunter – My mieliśmy szczęście


Georgia Hunter, My mieliśmy szczęście [We were the lucky ones], tłum. Barbara Szelewa, Czarna Owca, 2017, 557 stron.

Historie, które związane są z II wojną światową poruszają mnie jakoś szczególnie. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego „My mieliśmy szczęście” tak bardzo do mnie trafiła – to po prostu pełna nieprzerysowanych emocji powieść, którą czyta się ze ściśniętym sercem, a czasami nawet ze łzami w oczach.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy