Evie Woods - Zaginiona księgarnia


Evie Woods, Zaginiona księgarnia [The Lost Bookshop], tłum. Patrycja Zarawska, StoryLight, 2024, 452 strony.

Mam słabość do książek o książkach, bo w takich historiach, gdzie odgrywają one w życiu bohaterów ważną rolę, jeszcze mocniej czuję magię czytania. Kiedy więc na horyzoncie pojawiła się „Zaginiona księgarnia” Evie Woods, to długo nie trzeba było mnie namawiać do lektury. Ba! Czułam się trochę tak, jakbym miała wejść do jakiegoś specjalnego świata - przestrzeni, gdzie może zdarzyć się wszystko. Czy jednak przeczucie, że to może być jedna z tych niezapomnianych powieści mnie nie myliło?

Czytaj dalej

Lucy Maud Montgomery - Dorosłe życie Emilki



Lucy Maud Montgomery, Dorosłe życie Emilki [Emily's Quest], tłum. Ewa Horodyska, Wydawnictwo Literackie, 2015, 248 stron.

Dopiero co Emilka miała jedenaście lat ("Emilka z Księżycowego Nowiu"), a nagle wkracza w dorosłość. Gwoli ścisłości sporo się po drodze wydarzyło, ale ja i tak widzę w niej wciąż tę ciemnowłosą dziewczynkę, która chowa się pod stołem, by podsłuchać jaki czeka ją los po śmierci ukochanego ojca i kto z rodziny Murrayów ją przygarnie. Patrzę jak spod niego wychodzi, cała przejęta, by bronić taty przed krzywdzącymi słowami bliskich. Mijający czas z pewnością pewne rzeczy w niej zmienił, ale silny charakter zdecydowanie został.

Czytaj dalej

Sophie Haydock - Madame Matisse



Sophie Haydock, Madame Matisse, tłum. Janusz Ochab, Albatros, 2025, 382 strony.

Podobała mi się poprzednia książka Sophie Haydock "Cztery muzy", ale nadal pamiętam, że na początku nieco trudno było mi się w niej zaczytać i potrzebowałam czasu, żeby się odnaleźć w wiedeńskiej codzienności Egona Schielego. Pewnie dlatego z jednej strony byłam pewna, że drugą powieść - "Madame Matisse" - będę chciała poznać, a z drugiej trochę się obawiałam za nią zabrać. Niepotrzebnie się martwiłam, bo tym razem w z miejsca zaangażowałam się w losy bohaterów i z dużą ciekawością przewracałam kolejne strony.

Czytaj dalej

Moa Herngren - Rodzeństwo



Moa Herngren, Rodzeństwo [Syskonfejden], tłum. Wojciech Łygaś, Albatros, 2025, 512 stron.

Moa Herngren za każdym razem wywołuje we mnie swoją prozą silne emocje ("Rozwód" i "Teściowa" były świetne!), ale przy "Rodzeństwie" jakoś szczególnie czułam w środku takie naprawdę silne napięcie i oczekiwanie aż wreszcie nastąpi wybuch, aż posady relacji między bohaterami nie tylko się zachwieją (bo to działo się od dawna), ale po prostu runą.

Czytaj dalej

MinaLima Classics - piękne wydania klasyki (nie tylko) dziecięcej



Przepiękne wydania książek MinaLima to coś, czemu zdecydowanie nie jestem w stanie się oprzeć. Cudownie zdobione okładki i misternie przygotowane wnętrze w postaci ilustracji, a także interaktywnych elementów totalnie mnie zachwycają. Gdybym miała wskazać najładniej wydane książki w mojej biblioteczce - te od MinaLima z pewnością byłyby na podium.

Czytaj dalej

Kristen Perrin - Jak odkryć własnego mordercę



Kristen Perrin, Jak odkryć własnego mordercę
[How to Solve  Your Own Murder], tłum. Tomasz Wyżyński, Czarna Owca, 2025, 392 strony.
Dzienniki Castle Knoll, tom 1

Zacznę od czegoś, co sporo mówi o tym, czy mi się ta książka podobała. W trakcie czytania musiałam sprawdzić czy nie jest to przypadkiem część serii, bo było mi szkoda na myśl, że dotrę do końca tej powieści i będę się musiała rozstać z tak zgrabnie poprowadzoną historią. Na szczęście okazało się, że „Jak odkryć własnego mordercę” to pierwszy tom cyklu Dzienniki Castle Knoll, a ja jestem pewna, że sięgnę po kolejny, bo Kristen Perrin zdecydowanie przekonała mnie do swojego pióra.

Czytaj dalej

Krótkie podsumowanie kwietnia




Często zaczynam miesiąc z taką myślą, że tym razem będę miała więcej czasu na czytanie (lub raczej lepiej go sobie zorganizuję), a później gdzieś mi te kolejne dni uciekają i nawet nie zbliżam się takiej ilości książek, jaką bez problemu czytałam kilka lat temu. I nie żeby chodziło o liczby, ale raczej o to, że mam w sobie taki głód poznawania kolejnych historii, a doba zdaje się jakby krótsza niż kiedyś :)

Też tak macie? Czy może udaje Wam się przeczytać tyle, ile planowaliście? 

W kwietniu przeczytałam 3 książki:

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy